Alienacja rodzicielska – wywiad z Williamem Bernetem

W przypadku konfliktu dziecko nie ma dość siły, by pozostać neutralnym i opowiada się za jednym z rodziców. Ulega dominującemu alienatorowi i odwraca się od dobrego i zaangażowanego rodzica.
William Bernet

Alienacja rodzicielska jest problemem, który czasem pojawia się, kiedy ludzie się rozwodzą albo żyją w separacji, niekiedy również pojawia się pomimo tego, że rodzice wciąż są razem. To, co się dzieje, to narastający konflikt pomiędzy rodzicami, w który wciągnięte zostaje dziecko. Z czasem dochodzi do tego, że jeden rodzic zaczyna oczerniać czy krytykować drugiego. W pewnym momencie, dziecko ma dość bycia pośrodku tego wszystkiego, dlatego zaczyna przechodzić na jedną ze stron. Dziecko dopasowuje się do tego rodzica, który krytykuje, odrzucając jednocześnie relację z tym drugim. Tak, więc w zasadzie, dziecko odrzuca związek z rodzicem bez żadnego ważnego powodu, ponieważ ten drugi rodzic jest normalnym, zaangażowanym, dobrym rodzicem. A dziecko odrzuca rodzica tylko, dlatego, że był nieustannie oczerniany przez tego drugiego. 

Problem alienacji rodzicielskiej, nie od zawsze tak nazywany, to zjawisko opisywane od wieków. Właściwa nazwa tego zjawiska pojawiła się mniej więcej w 1985 roku, w artykule napisanym przez psychiatrę dziecięcego o nazwisku Richard Gardner. Tak, więc zdefiniował to pojęcie trochę jaśniej, pomógł również ustalić, że każdy miał do pewnego stopnia swoją rolę do odegrania. 

Alienujący rodzic angażuje się w tę kampanię, aby krytykować drugiego rodzica. Atakowany rodzic często reaguje w sposób, który nie do końca pomaga w tej sytuacji. Ale atakowany rodzic w żaden sposób nie powoduje tej sytuacji. To ten drugi, alienujący rodzic jest za to odpowiedzialny. Dziecko również ma swoją rolę, w pewien sposób uczestniczy, przechylając szalę w kierunku alienującego rodzica, jednocześnie ignorując tego drugiego. 

Wiedzą, że w różnych krajach są ludzie, którzy mogą wykorzystać alienację rodzicielską, jako diagnozę. Innymi słowy, wiedzą, że istnieje wiele osób zaniepokojonych problemem alienacji rodzicielskiej, którzy mogą faktycznie wykorzystać to w dokumentacji, jako diagnozę. ICD potrzebuje, więc sposobu, aby ten problem rozpoznać, a jeżeli pojawia się on w dokumentacji, jako diagnoza, udzielają instrukcji. Instrukcja polega na tym, że wchodzisz na ich stronę internetową, wprowadzasz hasło alienacja rodzicielska i wyświetla się diagnoza, którą chcą żebyście wykorzystali. 

Myślę, że istnieją dosyć dobre pomysły, aby ograniczyć występowanie problemu alienacji rodzicielskiej. Nie sądzę, żeby ten problem kiedykolwiek zniknął, ponieważ to podłe zjawisko, a na świecie jest sporo podłych ludzi, którzy robią takie rzeczy. To tak jak z napadem na bank. Nie ważne, co zrobimy, zawsze będziemy mieć do czynienia z napadami na bank. 

Ale są pewne dobre pomysły. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszy się tak zwane wspólne rodzicielstwo, która pozytywnie wpływa na relacje dziecka z obojgiem rodziców i wydaje się być bardzo pomocne, nawet, kiedy rodzice twierdzą, że się nie dogadują. 

W Stanach Zjednoczonych istnieje inny ruch, który jest w pewnym sensie w toku, dotyczący sposobu funkcjonowania sądu rodzinnego. Oficjalna nazwa to mediacja rodzinna. Zaproponowano, że w ten sposób rozwiązywane będą spory rodzinne. Nie, jako drugi czy trzeci krok. Byłby to standard, pierwszy krok. Byłby to naprawdę ogromny krok naprzód. 

Kolejny krok polega na tym, żeby prawnicy i sędziowie oraz psychologowie i pracownicy socjalni zostali przeszkoleni tak, aby zdawać sobie sprawę z tego problemu. Chcemy, aby byli w stanie wcześnie rozpoznać problem, kiedy jest jeszcze łagodny bądź umiarkowany. Są różne etapy, łagodny, umiarkowany i ciężki. I chcemy, jeśli dziecko bądź rodzic uczęszcza na terapię, chcemy, aby terapeuta rozpoznał alienację rodzicielską zaraz na początku, kiedy dopiero wszystko się zaczyna, ponieważ wtedy problem jest bardziej uleczalny, łatwiej wszystko naprawić. Byłoby to wspaniałe, mówimy tutaj o szkoleniach w szkołach wyższych, szkoleniach dla prawników, psychologa, który wciąż się uczy. 

Wydaje mi się, że istnieje jeszcze jedno podejście, mianowicie, w jaki sposób podchodzimy do dzieci, których rodzice się rozwodzą. Mogą tego dokonać doradcy szkolni, terapeuci, przyjaciele znający rodzinę. Przekaz jest bardzo jasny i prosty, mianowicie trzymaj się od tego z daleka. Trzymaj się z dala od kłótni. Jeżeli mama i tata się kłócą, nie zwracaj na nich uwagi, zignoruj albo idź do drugiego pokoju, najważniejsze to żeby trzymać się od tego z daleka. Jeżeli mama albo tata próbują cię do czegoś namawiać, bądź próbują cię przekonać, żebyś zrobił coś przeciwko drugiemu rodzicowi, postaraj się zrobić wszystko, co możesz, żeby trzymać się z dala od kłótni, czegokolwiek ona dotyczy. Zdaję sobie sprawę, że to nie zawsze będzie wykonalne, dzieci nie są na tyle silne, żeby zawsze trzymać się od tego z daleka. Ale uważam, że jest to rada, która powinna być przekazywana dzieciom w takich sytuacjach. 

Nie do końca wiemy, czy tych ludzi właściwie można wyleczyć. Innym jest fakt, że wiele z tych osób ma zaburzenia osobowości, które mogą być bardzo, bardzo trudne do wyleczenia. Ale nie chcemy przecież, żeby dobro dziecka ucierpiało przez problemy tego złośliwego rodzica. Tak, więc sąd musi podjąć odpowiednie kroki, a jeśli dojdzie do ciężkiej alienacji rodzicielskiej, naszym zdaniem, jest to już znęcanie się nad dziećmi. Dziecko powinno zostać usunięte z takiego domu i w większości przypadków po prostu przekazane drugiemu rodzicowi. Temu, który jest ofiarą, temu atakowanemu. 

Tak, więc myślę, że dobry terapeuta może pracować z preferowanym rodzicem lub rodzicem z zaburzeniami osobowości, i możemy spróbować przekonać się, czy ta osoba jest w stanie poczynić jakiekolwiek postępy. Tak, więc w przypadku osoby z zaburzeniem osobowości typu borderline istnieją dobrzy terapeuci, którzy pomagają jej zrozumieć, co przyczyniło się do tego, że zmaga się z tym konkretnym problemem. Czasem udaje się do nich dotrzeć. Myślę, że sytuacje, kiedy mamy do czynienia z alienacją w rodzinie, to prawdziwa tragedia. 

Ta sytuacja jest bardzo bolesna dla wszystkich, biedne dziecko, które znalazło się w samym środku tej okropnej sytuacji, czując, że musi wybierać. Odrzucony rodzic jest zazwyczaj absolutnie kompetentnym, kochającym rodzicem, który przeżywa tę okropną sytuację. 

Rodzic, który powoduje tę sytuację, przynajmniej przez jakiś czas wydaje się mieć kontrolę, ale tak naprawdę jej nie ma, ponieważ ostatecznie też przegra. Mam, więc nadzieję, że nauczymy się, w jaki sposób radzić sobie z tym problemem, albo dowiemy się skąd się bierze. Jak go zidentyfikować, jak radzić sobie z nim w sądzie czy podczas terapii. Wydaje mi się, że zmierzamy w dobrym kierunku, ale przed nami jeszcze sporo pracy.

William Bernet, absolwent Harvard Medical School, jest profesorem na Wydziale Psychiatrii Vanderbilt University School of Medicine Jennifer Harman profesor psychologii społecznej i magister doradztwa psychologicznego. Głównym przedmiotem badań Dr Harman są relacje partnerskie i rodzinne, a dokładniej to, jak interpersonalne i społeczne czynniki, takie jak władza wpływają na rodziny po separacji i rozwodzie. Opublikowała wiele artykułów naukowych na temat alienacji rodzicielskiej, skupiając się na tym, iż jest to forma przemocy rodzinnej.

Artykuł udostępniony dzięki uprzejmości serwisu www.trudnerelacje.pl

Przeczytaj także

Patchworkowy challenge

Patchworkowy challenge

Artykuł opowiada o rzeczywistości rodzin patchworkowych. Porusza najważniejsze aspekty ich funkcjonowania, głównie z perspektywy osoby, która nie jest rodzicem dziecka/ dzieci swojego partnera. Autorka wskazuje na, co warto postawić nacisk, aby wspólne życie w codzienności rodziny patchworkowej było źródłem szczęścia i poczucia bezpieczeństwa dla wszystkich jej członków.

Dowiedz się więcej
Facebook
Twitter
LinkedIn