Wiem, że to może nie być łatwe dla ciebie, ale przypomnij sobie swoją żonę / swojego męża na początku waszego związku. Jaki był, jaka była? Co wiedziałeś(aś) o swoim partnerze? Co spowodowało, że miała/miał być tą jedyną, tym jedynym? Jak wyglądał bądź wyglądała?
Porównaj ten obraz z obecną sytuacją. Co myślisz teraz o tym człowieku? Jaki masz obraz tej osoby? Jakie ma motywacje, potrzeby? Co się zmieniło? Co się stało?
Co takiego się wydarzyło, że dwójka zakochanych ludzi dzisiaj jest w procesie rozwodowym? Na tą sytuację wpływ ma wiele różnych czynników. W tym artykule chciałbym skupić się na jednym z nich: wyobrażeniach, ich negatywnym wpływie i sposobach radzenia sobie z nimi.
Często zapominamy o tym, że wraz z czasem zmieniamy się. I to nie tylko fizycznie. Zmieniamy się też mentalnie. Często osoba, którą poznaliśmy lata temu, obecnie jest innym człowiekiem. Wielkim wyzwaniem w związku jest towarzyszenie sobie w tych zmianach, rozumienie ich i wzajemne wspieranie się. Nie jest to łatwy proces, który dodatkowo jeszcze utrudnia mechanizm negatywnych wyobrażeń.
Co to są negatywne wyobrażenia?
W sytuacji kiedy partner (żona, mąż) zaczyna zachowywać się inaczej niż do tej pory – reaguje, mówi odmiennie niż zazwyczaj, ma inne oczekiwania – zadajemy sobie pytanie o co chodzi? I najczęściej sami sobie odpowiadamy. Nie posiadając informacji odpowiadamy sobie w oparciu o nasze wcześniejsze, często negatywnych doświadczeniach życiowych (i to niekoniecznie z obecnym partnerem). Jednakże odpowiedzi mogą mieć się nijak do stanu faktycznego. Mogą rozmijać się z intencjami naszego partnera. Tak się tworzą właśnie wyobrażenia. Niestety w sytuacjach, którym towarzyszą emocje, mają one charakter negatywny.
Jeżeli w większości sytuacji sami sobie wyjaśniamy, co się dzieje, zaczynamy tworzyć błędny obraz swojego partnera. Mało tego, zaczynamy zbierać wyłącznie dowody jego zachowań, które potwierdzą nasze wizje. Pozostałych reakcji już nie zauważamy.
W efekcie nie żyjemy z tym człowiekiem, lecz z jego wyimaginowanym obrazem. Nie dopuszczamy też myśli, że jego działania mogą mieć inne intencje niż przypuszczamy. W tej sytuacji trudno się dogadać, a czasami będzie to wręcz niemożliwe.
Przypominam sobie sytuacje z małżeństwami, z którymi pracowałem nad wyjściem z kryzysu. Dawałem im zadanie, które zazwyczaj kończyło się tym samym efektem. Zarówno mąż jak i żona mieli opowiedzieć o sobie, swoich potrzebach, marzeniach, za jakich ludzi się uważają. Po opowiadaniu słyszałem od obojga miej więcej takie komentarze: To nie prawda! On/ona kłamie! Wcale tak nie jest. Co ty opowiadasz za bzdury, przecież ja ciebie dobrze znam. Niestety tak bardzo przyzwyczaili się do swoich wyobrażeń, że trudno było im dopuścić myśl, iż ich partnerzy mogą być inni.
Bazując na negatywnych wyobrażeniach z reguły podejmujemy błędne działania. Najczęściej są one oparte o agresję (krzyk, przerywanie, nie dopuszczanie do głosu, wyzwiska), przekonywanie (argumentowanie swojej „racji jedynej właściwej”). Może to też być bierność (nie podejmowanie tematu), ucieczka (wycofywanie się) czy unikanie („zamiatanie pod dywan”).
Jak zapobiegać wyobrażeniom?
Wyobrażenia pojawiają się zawsze, gdy mamy braki w informacjach. Jest to naturalny proces, umożliwiający nam podejmowanie działań. Ja również podlegam ich działaniu. Kwestia polega na tym, jak minimalizować ich wpływ na postrzeganie rzeczywistości?
Nie zapominaj o rozmowie. Przypomnij sobie jak często i długo rozmawialiście ze sobą, kiedy się poznaliście. Teraz może już jest za późno, ale w nowym związku pamiętaj o rozmowach w miłej atmosferze. Warto poświęcić na to czas każdego dnia, chociaż przez pół godziny. Wyłącz ten cholerny telewizor i pogadaj!
Mów o sobie. Nie czekaj, aż pomoże ci w tym mediator. Może być już za późno. Mów o tym co jest dla ciebie ważne, jak się zmieniasz, czego potrzebujesz. Kiedy coś robisz, powiedz dlaczego to robisz. Kiedy o coś pytasz, dodaj intencje (dlaczego pytasz, po co ci ta odpowiedź, co z nią zrobisz lub czego na pewno nie zrobisz). Nie obawiaj się mówić o swoich emocjach. Przykłady:
- Teraz ważne jest dla mnie…
- Chcę , żebyś wiedział(a), że …
- Przeżywam …
- Nie jest mi łatwo…
Pytaj. Jeżeli czegoś nie rozumiesz, masz za mało informacji – pytaj. Jeżeli zaczynasz sobie wyobrażać różne rzeczy o kochanej osobie, sprawdź, czy się pokrywają z rzeczywistością – zapytaj. Aby zmniejszyć obawy osoby pytanej, powiedz dlaczego pytasz (intencje). Przykłady:
- Powiedz mi, o co chodzi z… ? Jak będę znał(a) odpowiedź, to łatwiej będzie mi poszukać rozwiązania (intencja).
- Chciałbym zrozumieć, dlaczego …? Brak wiedzy powoduje, że się denerwuję (intencja).
- Na czym ci teraz zależy najbardziej? Pytam, bo może jakoś będę mogła cię wesprzeć (intencja).
Nie oceniaj. To co usłyszysz od partnera może w ogóle nie pasować do twoich wyobrażeń. Pamiętaj jednak, żeby nie oceniać i nie ośmieszać partnera. Jeśli to zrobisz, prawdopodobnie będzie to ostatni raz, kiedy usłyszałeś(aś) ważne motywy, potrzeby partnera. Przykład, czego nie robić:
- No wiesz… myślałem, że jesteś bardziej ambitna.
- Ale żeś wymyślił!
Zamiast tego wyraź zainteresowanie i pokaż, że usłyszałeś(aś), na przykład:
- Czyli chodzi ci o …?
- Uhm… powiedziałaś, że…
- A to ciekawe! Czyli chciałbyś …
Praca nad niwelowaniem mocy wyobrażeń wymaga otwartości, cierpliwości i zaangażowania. Potrzebne jest też zaufanie. Jednakże bez otwartości nie da się zbudować zaufania.
Nie poddawaj się! A jeżeli będziesz potrzebował(a) wsparcia, to pamiętaj, że zawsze znajdą się fachowcy, którzy ci pomogą.
Zdjęcie autorstwa Attentie Attentie z serwisu Unsplash